W jaki sposób alkoholizm rodziców wpływa na dziecko? Rodzice uzależnieni od alkoholu bardzo często nie zdają sobie sprawy z tego, w jaki sposób wpływa on na dziecko. Niestety, nie możemy mówić o innym, niż destrukcyjnym wpływie alkoholu zarówno na małe dzieci, jak i nastolatki. Jak zmienia się dziecko, gdy w domu występuje problem alkoholowy? Odpowiadamy.
Radź sobie sam
Dziecko, którego rodzice nadużywają alkoholu często dostają bardzo jasny sygnał. Brzmi on: musisz radzić sobie sam. Większość rodziców nie powie tego wprost, ale ich zachowanie jednoznacznie wskazuje na to, że dziecko musi być samodzielne. Dlatego też w rodzinach alkoholowych dzieci najczęściej wchodzą w rolę dorosłych. Robią to z kilku powodów. Przede wszystkim starają się jakoś przetrwać i funkcjonować w miarę normalnie. Nie chcą, aby problem alkoholizmu został przez kogokolwiek zauważony. Boją się, że trafią do rodziny zastępczej lub do domu dziecka. Paradoksalnie, dziecko czuje się odpowiedzialne za swoich pijących rodziców, którym nie pomaga nawet wszywka alkoholowa. Czuje się również mocno z nimi związane. Dzieci mają poczucie, że jeśli ich zabraknie, to rodzice sięgną dna. Poniekąd jest to słuszne twierdzenie, lecz nikt nie może brać na siebie odpowiedzialności za zachowanie innej osoby. Co więcej, dzieci uważają, że muszą w jakiś sposób pomóc swoim rodzicom. Jeśli nie są ich w stanie wysłać na odwyk alkoholowy, to przynajmniej zajmą się sobą i domem. Niemniej jednak włożenie dziecko w skórę dorosłego człowieka niesie za sobą wiele złego. Przede wszystkim odbiera maluchom beztroskie dzieciństwo, a nastolatkom najlepsze lata młodości. Dziecko ma poczucie, że nikt się nim nie interesuje, nikt się nim nie opiekuje. Rodzice, którzy nie podejmują terapii alkoholowej, bardzo krzywdzą swoje dzieci. Wczesna dorosłość wcale nie jest powodem do domy, a wręcz przeciwnie. Odbiera dziecku to, co najcenniejsze, pozostawiając przy tym poczucie ogromnej niesprawiedliwości. Dziecko, które zamiast uczyć się, musi iść do pracy, zwykle nie zdobędzie dobrego wykształcenia. To zaś zamyka mu drogę do kariery, lepszych zarobków i lepszego życia.
O problemach się nie mówi
Dzieci alkoholików od małego otrzymują następujące przesłanie, że o problemach w ogóle się nie mówi. Często maluchy są dodatkowo zastraszane. Jeśli powiedzą komuś o chorobie rodziców, to zostaną zabrane do domu dziecka, do którego nikt przecież nie chce trafić. Jeżeli rodzic trafi do zakładu dla alkoholików https://prywatny-osrodek-uzaleznien.pl/, to kto zajmie się dzieckiem? Tego typu dylematy mają nawet kilkulatki. Wyciągają one z tego jeden wniosek – o problemach się nie mówi, bo reakcja może przynieść skutek odwrotny do oczekiwanego. Nie wiedzą one, że terapia alkoholowa zamknięta nie pozbawia z automatu praw rodzicielskich. Najczęściej dziecko mogłoby spędzić jakiś czas u cioci lub babci. Niemniej jednak o tym nikt mu nie powie. Nie jest to w interesie pijącego rodzica. Dziecko zaś otrzymuje naukę o tym, że mówienie o problemach jest złe. Co więcej, może ono zakodować, że zawsze istnieje tylko jedno, niekoniecznie dobre, wyjście. Rodzice mogą również uczyć dziecko tego, że wszyscy dookoła chcą mu zaszkodzić. Przez to dodatkowo przywiązują malucha lub nastolatka do siebie.
Budowanie relacji
Nawiązywanie relacji może sprawiać problem każdemu. Nie chodzi tutaj tylko o związki, ale również przyjaźnie czy relacje służbowe. Niemniej jednak dzieci alkoholików mają w tej materii jeszcze bardziej pod górkę. Nie potrafią one rozmawiać z innymi. Boją się, że mogłyby powiedzieć o dwa słowa za dużo i zdradzić problem rodziców. Nie chcą, aby ktokolwiek wiedział o tym, że rodzice piją. Małe dzieci niechętnie zapraszają do siebie kolegów czy koleżanki. Jest im wstyd, że ktoś zobaczy pijanych rodziców. Co więcej, jest im przykro, że mama nie zrobi kanapek ani nie zaproponuje herbaty. Dzieci z rodzin, w których występuje problem utajnionego alkoholizmu, również nie mają łatwo. Dlaczego? Ponieważ ich świat, w oczach innych, wygląda wręcz idealnie. Gdyby ktoś dowiedział się, że rodzice piją, to idealny obraz prysnąłby jak bańka mydlana. Tymczasem każdy przecież chce wyglądać w oczach społeczeństwa dobrze. Mama i tata na wysokim stanowisku oraz alkohol? To zwyczajnie do siebie nie pasuje.
Polecamy uwadze:
Dorosłe dzieci alkoholików
O problemach dorosłych dzieci alkoholików możemy usłyszeć naprawdę wiele. Często udają się one do ośrodków uzależnień od alkoholu, pomimo, iż same nie piją. W ośrodku terapii alkoholowej uczą się tego, jak może wyglądać życie bez uzależnień. Niestety, w dalszym ciągu alkohol gra dużą rolę w ich życiu. Nie akceptują go w żadnej postaci. Czasami bywa jednak odwrotnie – dorosłe dzieci alkoholików także zaglądają do kieliszka. Uważają bowiem, że alkohol jest najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich problemów. Pamiętajmy, że innego rozwiązania po prostu nie znają. Nikt nie pokazał im przecież innej drogi, nikt ich nie nauczył, jak postępować w trudnych sytuacjach. Alkoholizm zostaje z dzieckiem na całe życie, w tej czy innej formie. Powinien sobie to uświadomić każdy rodzic. Destrukcyjne działanie alkoholu na dzieci to potwierdzony naukowo fakt.